poniedziałek, 28 lutego 2011

JedenSiedem "Wielka Niewiadoma" - recenzja

RRX, 2000


Wielka Niewiadoma” to klasyka. Niewątpliwie. I to nie byle jaka. To jedna z niewielu klasycznych pozycji polskiego rapu, którą mogę z czystym sumieniem obiektywnie ( mimo, że recenzja to subiektywna forma wypowiedzi, ale wiecie chyba o co mi chodzi) recenzować. Właściwie, oprócz debiutu JedenSiedem, materiałami wydanymi do końca XX w., trzymającymi równy, wysoki poziom są tylko świetne „Światła miasta” oraz śląskie produkcje Kalibra 44 i Paktofonikii. Pewnie teraz od razu polecą hejty: „co? takie coś porównywać do PFK?!”. Cóż, żadna „Kinematografia” i tym podobne rzeczy nie wywołują na mnie takiego wrażenia jak longplay białostockiego zespołu, tworzonego przez PihaTymiego. Wiem, że ten pierwszy ma dziś tylu (psycho)fanów, co hejterów. To co może u niego razić obecnie to barwa głosu i zbytnie przechwalanie się (brudna bragga). Jednak jak ta sprawa wyglądała w 2000 roku? 

piątek, 25 lutego 2011

"Jestem Bogiem" - realizacja filmu o Paktofonice ruszyła



Czym była Paktofonika, chyba nikomu nie trzeba przypominać. Grupa tworzona przez Magika (R.I.P.), Fokusa i Rahima wydała świetny album pt. "Kinematografia". Krótko po tym zdarzeniu - 26 grudnia 2000 - Piotr Łuszcz (Magik) popełnił samobójstwo, skacząc z 9 piętra. Jego postać obrosła legendą, a kult PFK nadal ma się dobrze. Historia całego zespołu, po wielu staraniach, zostanie w końcu sfilmowana.

środa, 23 lutego 2011

"Echinacea" już wkrótce!

Już 19 marca (choć data może się nieznacznie zmienić) premiera albumu "Echinacea" zespołu o tej samej nazwie. W jego skład wchodzą raperzy tworzący legendarną grupę Echo - Parkel i Pudel- oraz inny reprezentant gatunku, Siódmy. Pierwsi dwaj wydali w 2000 roku płytę "Po prostu Echo", która została przyjęta bardzo dobrze. Za produkcję muzyczną odpowiadają Roux Spana i bardziej znany Kixnare. Scratche i cuty to efekt pracy DJa Kebsa, udzielającego się w HiFi Bandzie.Longplay wyda wytwórnia Aloha Entertainment.  Wśród gości "Echinacei" znajdziemy: Hadesa, Elda, Proceente i Numera Raza. Singiel promujący z tym ostatnim raperem możecie odsłuchać TUTAJ.

Mroku: "Bajki robotów" w fazie miksu!

Mroku niedawno udostępnił wiadomość o postępach w produkcji nowego albumu, którego premiera przewidziana jest na wiosnę biorącego roku. Oto oficjalny komunikat zamieszczony na myspace'ie Mroka:

"Nagrałem już wszystkie wokale, teraz Mahyn siedzi nad miksem. W sumie na płycie będzie 12 utworów, w tym dwa remiksy i jeden instrumental. Łącznie album będzie trwał ok. 35 minut. 9 utworów wyprodukował Mahyn, a 3 BobAir (Bober). Jeśli chodzi o sam klimat, to będzie to najmocniejsza brzmieniowo płyta ze wszystkich moich dotychczasowych, bliżej jej do epki „Znamy się ze słyszenia”, niż do „Mrocznych nagrań”. Nie zaprosiłem żadnego gościa. Na dniach rozpoczynamy pracę nad okładką, wyborem singla i zarazem utworu na klip. Tak jak wcześniej wspominałem „Bajki robotów” będą tłoczone, z kilkustronicową okładką z tekstami. Pierwszy singiel i promomiks pojawi się na początku kwietnia."

Pozostraje tylko czekać na godnego, miejmy nadzieję, następcę "Mrocznych nagrań", które również możecie ściągnąc w pełni legalnie TUTAJ.

wtorek, 22 lutego 2011

Ten Typ Mes "Alkopoligamia: Zapiski Typa" - recenzja



Ten Typ Mes niedługo wydaje nową solówkę. Wcześniej puścił w obieg już dwie. Drugą jest „Zamach na przeciętność” – mocno doceniony w hiphopowym środowisku krążek. Wiele osób do dziś jara się nim ogromnie. Jednak nie tylko ten album udowodnił świetność Piotra Szmidta. Jego solowy debiut o nazwie „Alkopoligamia: Zapiski Typa” w mojej opinii dorównuje następcy, a może nawet go przewyższa. 

niedziela, 20 lutego 2011

"Matka chrzestna polskiego hip-hopu"


Bogna Świątkowska to postać nietuzinkowa. Obecnie zajmuje się założoną przez siebie Fundacją Bęc Zmiana, odpowiedzialnej za magazyn „Notes na 6 tygodni”, prezentujący polską architekturę. Wcześniej studiowała polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim, by później pracować jako dziennikarka w różnych gazetach, m.in. w popkulturowej „Machinie”, gdzie w latach 1999-2002 była redaktorem naczelnym. Dlaczego więc dziś zwana jest „matką chrzestną polskiego hip-hopu”?

piątek, 18 lutego 2011

Cytat na dziś (18.02.11)

"... a matura bliżej, na zajęciach trwała ta absencja tydzień"

V/A "Enigma prezetuje: 0-22 Underground vol.2"



Kto dziś wydaje muzykę na kasetach? Nie znam nikogo. Ten przestarzały nośnik informacji kiedyś rządził w branży RTV. Wtedy nagrywało się na niego piosenki lecące w radiu, można było również zarejestrować własny głos, wciskając jednocześnie przyciski „play” i „record”. Wielokrotnie dostawałem potężny opierdol za skasowane ścieżki dźwiękowe, bo akurat lokalna rozgłośnia radiowa puściła jakiś kawałek, który koniecznie musiałem mieć na kasecie. Ach, te czasy… Dzisiaj znów przeniesiemy się kilkanaście lat do tyłu, kiedy to rap w Polsce dopiero raczkował, a słuchany był głównie dzięki kasetowcom.

wtorek, 15 lutego 2011

Kobiety w rapie



Tytuł artykułu może wprowadzać w błąd - jego tematem nie jest opisywanie twórczości polskich raperek. Niewiele ich mamy nad Wisłą. Wśród nich dziś w zasadzie liczą się tylko Lilu i Wdowa, wspomnieć należy o zespole Paresłów i Ani Sool, ale nic więcej. Jednak główne zagadnienie tego artykułu dotyczy roli kobiet w twórczości mężczyzn tworzących rap. 

poniedziałek, 14 lutego 2011

Walentynki 2011



Dziś Walentynki, święto (?) zakochanych. Obchodzone w Polsce od dłuższego czasu, dziś przesiąknięte są kiczem, widzianym w większości gadżetów, które powstały specjalnie na tę okazję. W związku z tym, a także z nietradycyjnym rodowodem Dnia św. Walentego, 14 laty zyskał tylu zwolenników, co przeciwników. Ciężko jednoznacznie określić, czy to niepolskie święto jest nam potrzebne czy nie. Zasadniczo „fajnie” mieć jeden dzień, gdy obraz obściskujących się par nie powoduje  takiego, wielkiego oburzenia wśród konserwatywnych krajanów, jakimi niewątpliwie są Polacy. Sam jestem umiarkowanym zwolennikiem Walentynek, a także fanem polskiego rapu i do podobnych mi osób adresuję swój króciutki artykuł.

sobota, 12 lutego 2011

Warszafski Deszcz "Nastukafszy"

R.R.X., 1999

W 1999 roku hip-hop w Polsce nie był jeszcze w pełni rozwinięty, a najlepsze lata miał dopiero przed sobą. Wydawane materiały nie posiadały najwyższej jakości, podkłady szumiały, raperzy używali prostych, czasownikowych rymów. Mimo to, a może dlatego, klimat jaki mają pierwsze hip-hopowe albumy, dziś zdaje się być czymś niepowtarzalnym. Pewnie jest tak, ponieważ fani rapu z wielką ochotą powracają od korzeni ukochanego gatunku muzyki. Raperzy tworzący dziś też bardzo często w swoich kawałkach przenoszą nas od okresu sprzed 2000 roku, posługując się follow-upami, a także cutami, wydobywanymi z kolei przez DJi. Zarówno te, jak i tamte w dużej ilości nawiązują do albumu Warszafskiego Deszczu pt. „Nastukafszy”.

Tetris "Naturalnie EP" - recenzja

nielegal, 2004


Jadę sobie któregoś dnia rowerem, mając oczywiście w uszach słuchawki, z których wydobywała się muzyka z jakiegoś albumu. Ten dobiegał już końca, a ja zastanawiałem się, czego posłuchać później. Przeglądam więc listę artystów w odtwarzaczu muzycznym, patrzę, jest Tetris i jego „Naturalnie EP”. Myślę chwilę – ok, ok, ciekawe czy rzeczywiście ten podziemny materiał zasługuje na takie (czyt. wielkie) uznanie. Zachowałem jednak sceptycyzm. Nic – mówię – nie dowiem się, jak jest naprawdę, póki nie przesłucham. Włączyłem przycisk „play” i… odpłynąłem. 

czwartek, 10 lutego 2011

Cytat na dziś (10.02.11)

"Kocham polski hip-hop, ale się z nim nie pieprzę"

HiFi Banda "23:55" - recenzja


Prosto, 2010


Wy mówicie najrówniejszy skład w Polsce, ja mówię HiFi Banda. Najrówniejszy skład w Polsce – HiFi Banda! Wy mówicie najrówniejszy… Tak, tak, w mojej opinii Diox i Hades tworzą najbardziej dobrany duet raperski w naszym kraju. Pierwszy z wymienionych posiada mnóstwo charyzmy, drugi jest bardziej spokojny, stonowany. Łączy ich dobry flow i podobny, wysoki poziom tekstów. Choć to Diox jest bardziej rozpoznawalny, Hades wcale nie jest tym gorszym. W tej ekipie takiego nie ma. Jednak HiFi Banda to nie tylko raperzy. Oprócz nich zespół stanowią: Czarny, bardzo dobry producent muzyczny oraz DJ Kebs. Wszyscy czterej zebrani razem dają nam coś, co nazywa się zajebistą muzyką, będącą synonimem albumu „23:55”. 

wtorek, 8 lutego 2011

VNM "De Nekst Best" - recenzja


Prosto, 2011

Wreszcie wszedł na swoje K2, w końcu się udało! VNM wydał legala! Należało mu się. Nigdy się nim specjalnie nie jarałem, niekiedy był naprawdę asłuchalny, ale jego nagrywki nie były nijakim rapem. Charakterystyczna barwa głosu i stylizowana na braggadacio nawijka, która prezentowała się raz lepiej, raz gorzej, wyróżniały Venoma wśród innych podziemnych graczy. Wydana legalnie płyta to ukoronowanie jego twórczości trwającej wiele lat. Czy ten okres uformował nam człowieka, który może wejść na szczyty polskiego rapu?

sobota, 5 lutego 2011

Rap a książka



Niedawna afera z Małolatem w roli głównej, zwana też od jego pseudonimu Małolatgate, a polegająca na rzekomej kradzieży wersów z książki „Dobry” Waldemara Łysiaka, spowodowała burzę na różnych portalach internetowych. Te nie byłyby zawalone ogromną ilością postów i komentarzy użytkowników oburzonych czynem młodszego z braci Kaplińskich, gdyby nie fakt, że „Nagapiłem się”, zawierające felerną zwrotkę wspomnianego rapera, to jeden z najlepszych utworów hip-hopowych Anno Domini 2010. Wśród opinii, na początku bardzo nieprzychylnych, z czasem pojawiły się te będące próbą obrony artysty. W efekcie tego pojawiło się pytanie: jaka jest granica między inspiracją, nawiązaniem a plagiatem? W swoim artykule nie szukam odpowiedzi na tę kwestię, zamierzam tylko przybliżyć związki polskiego rapu z literaturą, która wbrew pozorom nie znaczy aż tak niewiele w dzisiejszych czasach jak mogłoby się wydawać. 

piątek, 4 lutego 2011

Eldo "Nie pytaj o Nią" - recenzja


My Music, 2008


Eldo to raper z ogromnym zasobem wiedzy, jego oczytanie i niemalże erudycja ogólna to najmocniejsza strona warszawiaka. Wśród czołowych polskich raperów w tej kwestii nikt mu nie dorównuje, co nie oznacza, że Leszek może osiąść na laurach i zbijać hajs, wydając płyty, które nie są udokumentowaniem permanentnego progresu. Ten jest, jak najbardziej. W tekstach Eldoki zawsze czuć świeżość, zaznaczającą obeznanie w obecnych sprawach społeczno-politycznych, wpływa to znacznie na odbiór kolejnych albumów, które z reguły pozostawiają bardzo pozytywne wrażenie. Nie jest to jakieś samouwielbienie twórcy czy jego dokonań, widać, że Leszek Kaźmierczak najzwyczajniej w świecie pragnie wiedzy o człowieku i jego życiu. W takiej też tematyce obraca się w swojej twórczości najczęściej, również na płycie z 2008, zatytułowanej „Nie pytaj o Nią”.

czwartek, 3 lutego 2011

Quiz+Goście "Materiał Producencki" - recenzja



nielegal, 2009

W polskim rapie podział na podziemie i legal mocno się zatarł, a stosowanie się do niego w kontekście obecnych produkcji jest nie na miejscu. Taką opinię podziela większość recenzentów oraz znawców kultury hip-hop i nie da się ukryć, że to najprawdziwsza prawda. Wystarczy popatrzyć na wielokrotnie podawany przykład fenomenu Małpy, którego undergroundowa płyta zrobiła furorę na polskich podwórkach. „Kilka numerów o czymś” tegoż rapera ujrzało światło dzienne w 2009, tak jak i trochę mniej znany „Materiał producenckiQuiza. Ta druga produkcja, nazwana inaczej „Kodexem w wersji undergroundowej” zjednała wielu fanów rymowanej muzyki. Dlaczego tak się stało?

środa, 2 lutego 2011

Grammatik "3" - recenzja




EmbargoNagrania


Jakby nie patrzyć, Grammatik to grupa, która wniosła nową jakość w polski rap. Nowatorskie „EP+” wydane w 1999 namieszało wiele, pokazując, że da się zrobić coś innego niż klimat Kalibra 44, Molesty czy Warszafskiego Deszczu. Następny album pt. „Światła miasta” to już klasyka, a dla wielu najlepsza produkcja na hip-hopowej scenie. Potem warszawski skład opuścili: producent Noon, uznawany za najlepszego w Polsce oraz Ash, którego melancholijna barwa głosu i teksty niewątpliwie przyczyniły się do sukcesu drugiego longplaya. Sam Grammatik zawiesił na okres trzech lat swoją działalność. Po tym czasie osamotnieni Eldo i Jotuze puścili w obieg mini album „Reaktywacja EP”, będącym przedsmakiem trzeciej, długogrającej płyty. Czy ta, zatytułowana po prostu „3” spełnia oczekiwania, które z perspektywy lat znacznie urosły?

wtorek, 1 lutego 2011

Małolat/Ajron "W pogoni za lepszej jakości życiem" - recenzja


Prosto, 2005

Nurt tzw. ulicznego rapu ogólnie nigdy nie przypadł do mojego gustu. Kojarzyłem go głownie z tanim moralizatorstwem, typu: „nie ćpaj, ale pal zioło” i nieustannym nawijaniem o wartościach niematerialnych, co w ustach niektórych zdawało się być hipokryzją. Często do tego dochodził populizm, wychodzący na światło dzienne przy ostrych atakach na polityków. To wszystko sprawiło, że ten hip-hopowy styl omijałem szerokim łukiem, aż do czasu.