sobota, 19 marca 2011

Kielce atakują!



W ciągu ostatnich dni natrafiłem na kilku raperów, których do tej pory nie znałem. Przesłuchałem ich kawałków/albumów/featów i oczywiście zacząłem segregację – ten nie w moim guście, tamten całkiem całkiem… Moją szczególną zwróciły na siebie jednak dwie postacie – Rover i Dejan.
Obaj pochodzą z Kielc, obaj utożsamiani są raczej z trueschoolem. Rover wydaje się być młodym kotem, jeszcze niedoświadczonym graczem, tworzącym głownie wspominkowy rap, gdzie treść odgrywa najważniejszą  rolę. Jego umiejętności, póki co, stoją na dość przeciętnym poziomie. Mimo to, album „Kalejdoskop wspomnień”, wydany w nakładzie 500 egzemplarzy na początku roku, jest całkiem przyjemną produkcją. Na pewno jest on argumentem na danie większej szansy młodemu kielczaninowi.
Drugi z raperów – Dejan – to już wielka klasa, styl, flow, dykcja, itd.. Dzięki temu słucha się go naprawdę znakomicie, szkoda, że wcześniej nie wiedziałem o jego istnieniu. Reprezentant Kielc obecnie przebywa w Wielkiej Brytanii, gdzie też powstał mikstejp „Kielce się walą”, który ujrzał światło dzienne w zeszłym roku. Najbardziej cieszy mnie to, że na 2011 planowana jest premiera materiału Dejana pt. „Złoty mikrofon”. Wydaniem albumu zajmie się label Gruby Kot, założony przez znanego już Tusza Na Rękach.
Podsumowując, Dejan i Rover to raperzy, którymi naprawdę można się zajarać, szczególnie tym pierwszym. Niemniej obaj trafiają na moją hiphopową mapę Polski. O „Kielce się walę” i „Kalejdoskopie wspomnień” napiszę więcej wkrótce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz